• aaaaze.jpg
  • aaanexans.jpg
  • agrana.jpg
  • armex.jpg
  • atom.jpg
  • baazielona.jpg
  • bnexans.jpg
  • bsb.jpg
  • frubella.jpg
  • gmina.jpg
  • kimex.jpg
  • nexans.jpg
  • nnze.jpg
  • powiatbialobrzegi.jpg
  • zapilicze-logo.jpg
  • zbyszko.jpg

Horror w Białobrzegach. Pilica przegrała z rezerwami Legii po rzutach karnych

pucharlegia2022W spotkaniu ½ finału forBet Mazowieckiego Pucharu Polski Pilica Białobrzegi po serii rzutów karnych przegrała z rezerwami Legii Warszawa 2-4. Po regulaminowym czasie gry i dogrywce był wynik 2-2.
W meczu z rezerwami Legii nie mogli zagrać Konrad Paterek, Bartłomiej Niedziela oraz Kamil Czarnecki.
Początek rywalizacji należał do rezerw, które regularnie przebywały na połowie gospodarzy, Pilica zaś największe zagrożenie stwarzała po stałych fragmentach gry oraz strzałach Igora Korczakowskiego. Dobrą okazję do wyprowadzenia nasz zespół na prowadzenie miał Kacper Pankowski, jednak jego strzał obronił golkiper Legii. Goście również mieli swoje okazje, jednak dobrze w naszej bramce bronił Filip Adamczyk. Do przerwy mimo kilku groźnych okazji z obydwu stron było bez bramek.
Początek drugiej połowy okazał się dość spokojny. Obie drużyny przecięły kilka dośrodkowań w "szesnastkę", było również parę niecelnych strzałów. Brakowało konkretów i precyzji zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Więcej do powiedzenia miała jednak Pilica, która w 69. i 70. minucie wykreowała dwie groźne szanse. Najpierw dał o sobie znać Korczakowski – otrzymał podanie na lewą stronę pola karnego i nieprzyjemnie wycofał na 5. metr, natomiast zagranie przeciął Noiszewski, a futbolówkę wybił Grudziński. Po chwili znowu zrobiło się groźnie. Wprowadzony w drugiej połowie Olaf Uziębło przyjął piłkę w polu karnym i huknął tuż nad poprzeczką. W 88 minucie Pilica objęła prowadzenie. Inny rezerwowy Stanisław Muniak oddał strzał z bocznego sektora "szesnastki" – doszło do rykoszetu, a następnie do piłki dopadł Bartosz Zawadzki, który na wślizgu skierował ją do siatki. Legia jednak się nie poddała i wyrównała w samej końcówce. W polu karnym faulowany był Grudziński i sędzia podyktował rzut karny, który na gola zamienił Mustafajew.
Dogrywka zaczęła się bardzo dobrze dla gości. W 93 minucie kolejny rezerwowy Kwiatkowski otrzymał prostopadłą piłkę i wpadł w pole karne ładnym strzałem wyprowadzając rezerwy na prowadzenie. Pilica próbowała podkręcić tempo, ale od 102 minuty grała w dziesiątkę, ponieważ drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, obejrzał Wiktor Żurawski, który sfaulował rozpędzonego Mustafajewa. Druga część dogrywki to rozpaczliwe ataki Pilicy, jednak rezerwy Legii dość długo mądrze się broniły. Na dodatek nasz zespół kończył to spotkanie w „8” po kolejnych czerwonych kartkach dla Korczakowskiego i Kencela. Gdy wydało się, że goście wygrają ten mecz w ostatniej akcji meczu i po ogromnym zamieszaniu w polu karnym bramkarz Legii faulował jednego z naszych zawodników i sędzia podyktował jedenastkę dla Pilicy. Pewnym egzekutorem okazał się kolejny rezerwowy – Marcin Bykowski.
W serii jedenastek lepsze okazały się rezerwy zwyciężając 4-2 i to nasz rywal zagra w finale forBet Mazowieckiego Pucharu Polski z Legionovią Legionowo.
Naszemu zespołowi pozostaje teraz walka w lidze. Najbliższe spotkanie zagramy w niedzielę 22 maja o godzinie 12 na wyjeździe z rezerwami Jagiellonii Białystok.
(foto mzpn)


Pilica Białobrzegi - Legia II Warszawa 2:2 (1:1, 0:0) po dogrywce, rzuty karne 2:4
Bramki: Zawadzki 88, Bykowski 120+5 z karnego - Mustafajew 90+2 z karnego, Kwiatkowski 93
Rzuty karne
0:1 Mustafajew, 1:1 Bykowski, 1:2 Grudziński, 1:2 Michalski, broni Kikolski, 1:3 Nojszewski, 1:3 Muniak, broni Kikolski, 1:3 Pierzak, broni Adamczyk, 2:3 Klinicki, 2:4 Konik
Pilica: Adamczyk - Kencel, Żurawski, Walasek, Karasek (71 Klinicki), Pankowski (62 Uziębło), Rawski (90 Bykowski), Zawadzki, Michalski, Korczakowski, Winiarski (71 Muniak)